PiS: "Polska w budowie"? Tak, ale nie dzięki PO
Szef sztabu PiS Tomasz Poręba podkreślił natomiast, że rząd Platformy ma największy unijny budżet na inwestycje, ale - jak to określił - "ten skrajnie nieudolny rząd nie potrafi tego wykorzystać". W jego ocenie, PO oszukuje Polaków "w propagandowej broszurce".
Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski ocenił, że zarzuty PiS są bezpodstawne. - PiS całkowicie nie rozumie, na czym polega kampania "Polska w budowie". Jest to przyczynek do dyskusji, o tym co udało się zrobić, jaka jest skala inwestycji, nie tylko inwestycji o charakterze stricte rządowym, ale również przy zaangażowaniu rządu, przy współpracy z samorządami - oświadczył polityk. - Wystarczy spojrzeć na liczby, na skalę inwestycji, żeby przekonać się, że Polska jest największym placem budowy w Europie. Oczywiście nie wszystko udało się w 100 proc., ale dzieje się bardzo dużo - przekonywał Olszewski.
W ramach kampanii "Polska w budowie" PO m.in. prowadzi kampanię "od drzwi do drzwi" w czasie której politycy Platformy podczas bezpośrednich spotkań z wyborcami przekonują ich do poparcia partii Donalda Tuska w wyborach. Uruchomiła też stronę internetową pod tą samą nazwą, na której internauci mogą oceniać inwestycje prowadzone na terenie całego kraju. Za jej pomocą można dodawać na wirtualną mapę Polski nowe inwestycje oraz prowadzić dyskusje na ich temat. Wybrane inwestycje - zarówno lokalne, jak i ogólnokrajowe - PO pokazuje też w siedemnastu broszurach (odpowiadających poszczególnym województwom i Warszawie).
PAP, arb, ps